poniedziałek, 16 września 2019

Kto wymyślił wakacje?







Kto wymyślił wakacje? Czy to darczyńca czy wręcz odwrotnie, kawał cholernego zamordysty, który niby coś podarował, ale faktycznie za mordę trzyma, czyli do roboty zmusza, a oddech daje jeno złapać, co by na pysk nie upaść? Jak, gdzie i po co wywalczono wolne od znoju pracy opisałem rok temu, tu na blogu, w wakacje właśnie. W 1910 roku holenderscy robotnicy z branży diamentowej wywalczyli siłą, czyli strajkiem, możliwość tygodniowego nicnierobienia za które to otrzymywali wynagrodzenie. Po tych wydarzeniach przez Europę przetoczyła się fala strajków i wolny okres stał się powszechnym zjawiskiem na Starym Kontynencie. Uprzednio, przed tymi wydarzeniami, czas wolny należał jedynie do arystokracji. No cóż, chodź dzisiaj wakacje to coś powszechnego niemal na całym globie to i tak cholera mnie bierze, że współczesna arystokracja nie para się robotą, gdy ja muszę zrywać się co świt, aby oddawać się nielubianemu obowiązkowi pracy. Saluto.