niedziela, 26 marca 2017

Kaszuby







Zwykłe życie. Pobudka, prysznic, śniadanie i do roboty. Czasem w pracy jest fajnie, czasem nie. Po robocie do domu. Obiad i prace domowe. W dni wolne do knajpy, do kina lub na trening. Wieczory przy lekturze książek, czasem filmy w domowych pieleszach. I tyle. Bez szaleństw, suto zakrapianych imprez czy całonocnych balang. W tej podłej gonitwie dnia codziennego udało się wygospodarować kilka dni wolnych, by wyrwać się z dziewczynami na krótkie wakacje. Byliśmy na Kaszubach. 
Brytyjski fotograf Jimmy Nelson od kilku lat realizuje autorski projekt Before They Pass Away", unikalną dokumentację życia rdzennych plemion w różnych zakątkach globu. To etnograficzne świadectwo świata ginącego pod naporem procesu globalizacji. Materiał fotograficzny był pokazywany w galeriach na całym świecie, publikowany w najlepszych magazynach i gazetach. Fotograf wydał również album pod tym samym tytułem. Jimmy Nelson kontynuuje prace nad projektem. Czy powinien przyjechać nad polskie Pomorze, by udokumentować życie Kaszubów, grupę ludności wywodzącą się z plemion pomorskich, która zachowała swój język i kulturę?
Fotodokumentacja z krótkiego pobytu nad Bałtykiem. Chałupy, Jastarnia, Jurata, Puck, Hel. To były nasze pierwsze rodzinne wakacje. Dla mnie to coś nowego. Wrzask dzieci w restauracji w trakcie śniadania, leniwe spacery po plaży, wspólne kąpiele w hotelowym basenie. Odmiana, której się nie spodziewałem. Zaskakuje fakt, że mam z tego frajdę i radość. Tyle. Saluto.