poniedziałek, 26 marca 2018

#addicted #delete #logout









Cześć, mam na imię Paweł i jestem uzależniony. Od sieci, od wiadomości, od aplikacji. Zdiagnozowałem się sam na podstawie obserwacji, mam wszystkie objawy fomo (fear of missing out), czyli wewnętrznego strachu przed przegapieniem czegoś ważnego. A jak czytam, kolejnym stadium może być nomofobia, która, według Światowej Organizacji Zdrowia, jest już stanem chorobowym, opartym na lęku bycia pozbawionym podłączonego do sieci smartfona. Oczywiście, wszelkie aplikacje czy strony internetowe będą kolejno zastępowane przez następne, jak w moim przypadku facebook przez instagram, jednak uzależnienie będzie trwałe. Czy powinienem się obawiać? Niekoniecznie. Uzależnienie towarzyszy każdemu z nas od urodzenia. Jesteśmy i będziemy podatni na wszelkie pokusy, z tą zasadniczą różnicą, że jeśli coś ma dobry wpływ, to definiuje się to jako pozytywny nawyk, jednak w odwrotnym przypadku automatycznie wrzuca się to do worka ze szkodliwymi nałogami. Tak więc przyznaję, jestem uzależniony od sieci. Jednak, w moim życiu jest więcej pokus, nałogów czy pasji, zwał jak zwał. Jestem również uzależniony od sportu, książek, prasy, fotografii, filmów, podróży, spania, żarcia czy towarzystwa innych. Jestem cholernie uzależniony od Moich Dziewczyn. Życie to nałóg i nie chcę mieć detoksu. Saluto.