poniedziałek, 15 lipca 2019

Nomofobia







Ot zwykłe życie, budzik, śniadanie, prysznic i do roboty. Doprawdy? Tryb samolotowy. Co to znaczy? Gdy kładę się spać włączam tryb samolotowy. Aby zasnąć, aby nie zostać obudzonym w środku nocy, gdy już zasnę oczywiście, aby po prostu nie zwariować. Mejle, lajki, wiadomości, spamy. Co chwilę coś klika, pika, bzyczy, wibruje. Wstaję rano, patrzę na świat przez okno w kuchni, lecz faktycznie zastanawiam się, co tam w tym cyfrowym, popieprzonym świecie. Z lekkim drżeniem wyłączam tryb samolotowy i czekam, lub lękam się wręcz, fakapów na skrzynce z roboty. Uff. Ulga, nic złego nie ma na starcie dnia, ale kortyzol już zmobilizował całe ciało. Czy ja jeszcze coś zdobywam czy jedynie się już bronię? W telefonie jest już cały świat. Robota, informacje, rozrywka, znajomi i przyjaciele. Jestem uzależniony, wiem to od dawna, zresztą od zawsze wpadałem w nałogi. Komiksy, książki, gazety, filmy, muzyka, sport, turystyka. Jedyne przed czym się ustrzegłem to gry komputerowe, na konsoli, na pleju, cholera wie jak to zwą, nie znam się, w ten nałóg nie wpadłem, wyszedłem obronną ręką, mały sukces na polu bitwy, order chwały, jeno tyle. Nomofobia (No Mobile Phone Phobia") brzmi jak diagnoza. I poniekąd jest to zaraźliwe, choć choroba taka nie istnieje jako termin medyczny, jednak wkrótce zapewne podręczniki medycyny będzie trzeba skorygować. Cierpię na to z pewnością, jak większość z nas, niestety. 
Tymczasem w prawdziwym życiu Toronto Raptors zdobyli swój pierwszy tytuł mistrza ligi zawodowej NBA. Jak napisałem tutaj uprzednio, całym sercem byłem za ekipą z kanadyjskiego Toronto, mimo, że nie znałem składu, nie znałem zawodników, po prostu uwiódł mnie entuzjazm z jakim Raptory" walczyły i fakt, że nigdy w historii ligi tytuł mistrzowski nie przypadł drużynie spoza USA. I tyle, dynastii w Toronto raczej nie będzie. Najlepszy gracz ekipy z Toronto, zdobywca tytuły najbardziej wartościowego gracza serii finałowej Kawhi Leonard, zaledwie po jednym, ale jakim, bo zakończonym tytułem sezonie, zmienia barwy klubowe. Transfer do Los Angeles Clippers zaszokował świat NBA. W Kalifornii będzie grał razem z Paulem George'em, który opuścił moją ulubioną ekipę Oklahoma City Thunder. Derby pomiędzy ekipami z Los Angeles mogą być arcyciekawe. Jednak to nie koniec sensacyjnych transferów. Kevin Durant po kilku udanych sezonach w Golden State Warriors, udanych, bo mistrzowskich, zmienia miejsce zamieszkania i przeprowadza się na nowojorski Brooklyn, aby dołączyć do Nets, gdzie będzie miał wsparcie w osobach Kyrie Irvinga i DeAndre Jordana. Co dalej? Kogo pozyskać uda się Jeziorowcom" z Los Angeles, aby wzmocnić niemłodego już LeBron Jamesa, kiedy skład konkurencji za miedzy zyskał dwóch wielkich graczy? Co z moim ulubionym graczem Russell'em Westbrookiem i jego Oklahoma City Thunder? Czy Stephen Curry doprowadzi Wojowników" z Golden State do kolejnych finałów? Nowy sezon ligi milionerów NBA zapowiada się arcyciekawie. Saluto.